Obecny od początku Kościoła
Diakonat jako powołanie i urząd był obecny w Kościele od jego początków. Wystarczy otworzyć Nowy Testament, aby się o tym przekonać. Św. Paweł charakteryzując sylwetkę diakona tak napisze: Diakonami winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. [...] Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami. (1 Tym 3, 8-10, 12).
Rozkwit diakonatu w Kościele przypada na okres od końca V wieku, dlatego też w tym czasie spotykamy częste odniesienia do tego powołania u wielu pisarzy wczesnochrześcijańskich. O powołaniu, tożsamości oraz miejscu diakonów we wspólnocie wiernych pisali np.: Klemens Aleksandryjski, Orygenes, Cyprian, Efrem Syryjski, Hieronim, czy Jan Chryzostom.
W Kościele pierwszych wieków spotykamy wielu znanych diakonów, między innymi: św. Szczepana, św. Filipa, czy św. Wawrzyńca. W sumie, wyniesionych przez wieki na ołtarze oraz znanych diakonów można liczyć w setki. W Kościele zachodnim diakonat jako odrębne powołanie zaczyna tracić na znaczeniu od V wieku. Wiązało się to w znacznym stopniu z faktem, że święcenia te postrzegano przede wszystkim jako stopień przejściowy do przyjęcia święceń prezbiteratu.
Przywrócenie diakonatu stałego w Kościele
Odnowienie diakonatu stałego w Kościele zachodnim związane jest z Soborem Watykańskim II (1962-1965). W trakcie przygotowań do soboru skierowano prośbę do biskupów oraz różnych ośrodków teologicznych na całym świecie o wskazanie zagadnień, którymi powinien zająć się sobór. Okazało się, że napłynęło wiele próśb, w tym aby ojcowie soborowi zajęli się przywróceniem w Kościele powołania diakonatu stałego.
Owocem obrad soborowych było nowe spojrzenie na wartość diakonatu w Kościele. W przyjętych dokumentach soborowych pojawiło się sporo odniesień do tego powołania, w tym do możliwości wyświęcania diakonów stałych. Ważne słowa spotykamy w Konstytucji dogmatycznej o Kościele: Za zgodą Biskupa Rzymskiego będzie można udzielać diakonatu takiego mężom dojrzałym, również żyjącym w stanie małżeńskim, a także zdatnym do tego młodzieńcom, dla których jednak obowiązek celibatu winien pozostać w mocy. (KK 29). To co przykuwa nasza uwagę, to wyrażona przez sobór możliwość udzielania święceń diakonatu żonatym mężczyznom.
Odwołam się w tym miejscu do słów biskupa Wiesława Śmigla, które trafnie opisują swoisty powrót diakonatu stałego do Kościoła katolickiego: Przywrócenie diakonatu stałego nie jest wynikiem mody, kaprysu współczesnych teologów, hierarchów czy nawet braku kapłanów, ale jest przywróceniem trwałego stopnia hierarchicznego. […] Zanik diakonatu stałego był spowodowany przesłankami wyłącznie czysto ludzkimi, socjologicznymi i ekonomicznymi. Przywrócenie więc diakonatu stałego jest powrotem do poprawności i przejrzystości w działaniu Kościoła-Wspólnoty.
28 IV 1968 roku w katedrze w Kolonii w Niemczech pierwszych pięciu żonatych mężczyzn otrzymało świecenia diakonatu. Od tego roku liczba diakonów stałych w Kościele katolickim zaczyna dynamicznie rosnąć, obecnie, na całym świecie posługuje ich już ponad 47 tys.
Diakonat stały w Kościele w Polsce
W 1998 roku Komisja Episkopatu Polski ds. Duchowieństwa powołała grupę ekspertów, która pod przewodnictwem bpa Teofila Wilskiego zajęła się przygotowaniem materiałów dotyczących kwestii możliwości wprowadzenia diakonatu stałego w Kościele w Polsce. 20 VI 2001 roku podczas 313 zebrania plenarnego KEP w Łowiczu biskupi przyjęli uchwałę, aby zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o pozwolenie na wprowadzenie w naszym kraju diakonatu stałego. Dokument zatytułowany: Wytyczne dotyczące formacji, życia i posługi diakonów stałych w Polsce, został przyjęty podczas 324. sesji plenarnej KEP, która miała miejsce w Warszawie dniach 21-22 X 2003 roku. Następnie dokument został przesłany do Watykanu. Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego zatwierdziła go dnia 22 I 2004 roku. Pierwsze święcenia diakonatu stałego w Kościele w Polsce miały miejsce w Toruniu 6 VI 2008 roku.
Na dzień dzisiejszy w 15 archidiecezjach i diecezjach w Polsce posługuje 84 diakonów stałych. Zdecydowana większość z nich przeżywa swoje powołanie w stanie żennym, nie brakuje jednak i kilku celibatariuszy.
Diakonat stały nie z powodu braku powołań kapłańskich
Warto zauważyć, że diakonat stały wprowadzono w Kościele w Polsce nie z powodu braku powołań kapłańskich. Kiedy w 2001 roku biskupi podjęli decyzję o możliwości obecności w naszym kraju diakonów stałych liczba powołań do kapłaństwa i życia zakonnego była, prawdopodobnie największa w historii Kościoła w Polsce. Oczywiście, sytuacja dynamicznie się zmienia. Trudno jednak także w tym momencie mówić o małej liczbie kapłanów. Wydaje się więc, że decyzja o wprowadzeniu diakonatu stałego w naszym kraju to przede wszystkim dostrzeżenie przez biskupów wartości i potrzeby obecności także i tego powołania w naszych wspólnotach: diecezjalnych oraz parafialnych.
Relacja z biskupem
W Tradycji Apostolskiej Hipolita (połowa III wieku) możemy wyczytać, że podstawowym obowiązkiem diakona była służba biskupowi, która wyrażała się w realizowaniu jego decyzji i poleceń. W dziele: Katolicka nauka dwunastu Apostołów i świętych uczniów Zbawiciela naszego (z pierwszej połowy III wieku), czytamy, że diakon powinien być w ścisłej jedności z biskupem, ma być jego: uchem, ustami, sercem i duszą. Odwołując się do doświadczeń diakonów posługujących w Kościele w naszym kraju, w tym do swojego osobistego (jestem diakonem prawie 11 lat), mogę podpisać się pod tymi słowami. Relacja diakona stałego z biskupem (biskupami), to jedna z podstawowych, która ma decydujący wpływ na jakość przeżywanego przez niego powołania, a także na obecność diakona stałego we wspólnocie diecezjalnej. Nie zapominajmy, że diakon stały od momentu święceń to duchowny konkretnej diecezji.
Otwartość na odczytywanie woli Boga
W świetle własnych doświadczeń, a także świadectw innych diakonów stałych, przekonuję się, że posługa każdego z nas jest i bardzo podobna, a jednocześnie inna. Oczywiście wiele zależy od konkretnych miejsc, w których posługujemy. Dodajmy, że są to przede wszystkim parafie, ale nie brakuje także i innych posług pełnionych przez diakonów na poziomie całej diecezji, czy mniejszych wspólnot oraz grup duszpasterskich. Jednocześnie nie mam wątpliwości, że podstawowym wyzwaniem, przed którym ciągle stoimy jest cierpliwe odczytywanie posługi diakonów, w miejscach, w których stawia ich Bóg.
W posłudze diakona stałego ważny jest kontekst rodzinny, gdyż diakon stały to najczęściej mąż i ojciec, następnie relacje z duchownymi, szczególnie proboszczami, tytulatura, strój, a także czasami kwestie materialne. Dodajmy, że przywołane zagadnienia pojawiają się naturalnie, rodzą się z życia codziennego obecności posługi diakona. Jednocześnie doświadczenie podpowiada mi, że nie należy zbyt pochopnie zapisywać wszystkich szczegółów w statutach oraz instrukcjach, gdyż to przede wszystkim otwartość na doświadczenie posługi diakonów stałych najlepiej urealni i zweryfikuje wiele naszych wizji i planów. Chciałoby się powiedzieć: zbierajmy cierpliwie doświadczenia, które następnie pomogą nam podjąć właściwe kroki wiary.
Kroki wiary
Patrząc na doświadczenie blisko 15 lat obecności diakonów stałych w Kościele w Polsce widać wyraźnie, że jako diakoni czynimy małe, ale konsekwentne kroki do przodu. Można je określić mianem kroków wiary, gdyż często idziemy w nieznane, czasami pełni lęku, gdyż obawiamy się reakcji ze strony otoczenia. Czasami chcielibyśmy bardziej dynamicznych zmian. Wprowadzanie diakonatu stałego niesie jednak ze sobą zmianę dotychczasowych przyzwyczajeń, tradycji, mentalności, a tego nie da się zmienić tak szybko.
Od kilku lat każdego roku zawierzamy Matce Bożej na Jasnej Górze powołanie diakonatu stałego w Kościele w Polsce. Naśladujemy w tej postawie bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który wszystko zawierzył Maryi. Niech Maryja i błogosławiony Prymas uczą nas wszystkich stawiać kolejne kroki wiary na drodze odczytywania powołania diakonatu stałego w Kościele w Polsce.
Dk. prof. Waldemar Rozynkowski
Toruń